niedziela, 3 czerwca 2012

And what now?

Jestem rozpierdolona. Zamulona. Beznadziejnie jest.

Dziękuję za zajeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeebistą zieloną, bez kolejnych wzruszających tekstów, od których płaczę. Dziękuję za zajebisty dzień z Miturą i Zuzią. < 3

Jak będę miała lepszy nastrój to dodam zdjęcia, a jak nie to tu są:  http://www.facebook.com/monika.kopciuch/photos
http://pinacocolada.flog.pl/

2 komentarze: